Rekuperatory.pl
603 446 366

Rekuperacja. Ogrzewanie. Klimatyzacja. Trzy filary komfortowego budynku.

Rekuperacja w domu – czy rzeczywiście jest nam to potrzebne

W domach spędzamy często ponad 12 godzin na dobę – codziennie. Dla porównania: w samochodach około dwie godziny dziennie – średnio. I też codziennie. W samochodach mamy zainstalowaną klimatyzację, wentylację i ogrzewanie. Samochód wyposażony tylko w ogrzewanie, nie nadaje się już praktycznie do użytku i nikt nie chce raczej już auta bez klimy. A wentylacja jest w standardzie: nigdy nie produkowało się samochodów bez wymiany powietrza zużytego na świeże. Zastanawialiście się, dlaczego tak jest?

Czy skuteczna wymiana powietrza, czyli wentylacja, jest potrzebna?

W domu śpimy, regenerujemy się i odpoczywamy. To właśnie w nim powinniśmy mieć idealne warunki do zdrowego życia: ciepło zimą, chłodno latem, a przez cały rok – świeżo.

Dlaczego w domach nie chcemy mieć dokładnie tego samego, co jest w naszych samochodach?

Wentylacja, ogrzewanie i klimatyzacja to 3 filary komfortu klimatycznego. Producenci samochodów wiedzą to od dawna.

Z rekuperacją ten komfort możemy mieć również w swoim domu!

Zobacz, jak to działa. Sprawdź, jak przeprowadzić własny test komfortu klimatycznego.

3 filary komfortu w domu

  1. PIERWSZY FILAR KOMFORTU: klimatyzacjaKlimatyzacja to podstawa komfortu w lecie i wyprzedzając już pytania: nie, rekuperacja nie zapewni komfortu temperaturowego ani latem, ani zimą – do tego potrzebna jest klima i ogrzewanie. Nowoczesne budownictwo kocha dwie rzeczy: dużą kubaturę i przeszklenia. A im więcej okien i drzwi tarasowych, tym więcej energii ucieka i wpada do domu. W efekcie nawet najlepsza rekuperacja nie będzie w stanie sobie z tym poradzić i – prawdę mówiąc – to nie jest jej zadanie.
  2. DRUGI FILAR KOMFORTU: rekuperacjaCiekawostka: robiliśmy kiedyś pomiary stężenia dwutlenku węgla w budynkach bez wentylacji mechanicznej i w tych, w których działał system rekuperacji. Wynik tego badania można określić jednym słowem: przepaść…

    Dwutlenek węgla w domach z wentylacją grawitacyjną osiągał od 3 do nawet 9 tysięcy ppm, gdzie norma to około 1500 – 2000!!!

    Natomiast tam, gdzie funkcjonowała rekuperacja, wahał się od 1000 do 1200/1600 ppm.

    Zalecenia organizacji zachodnich mówią o 1000-1500 ppm jako poziomie nasycenia powietrza dwutlenkiem węgla, w którym jesteśmy w stanie zdrowo funkcjonować.Dla porównania, ilość dwutlenku węgla w powietrzu zewnętrznym to 400-450 ppm.Dlaczego podajemy te liczby?

    Ponieważ przyjęło się wiązać bóle głowy, zmęczenie, niewyspanie z naszym stanem zdrowia, samopoczuciem. Wstajemy rano otępiali, potem cały dzień nie możemy się pozbierać. Zwalamy to na pogodę, nastrój albo inne czynniki, a tymczasem powód tego stanu rzeczy jest tak… kuriozalny.

    Wszystkiemu winne jest to, jakim powietrzem w naszym domu oddychamy…

    Świeże powietrze to nie tylko powietrze z małą zawartością dwutlenku węgla, który produkuje człowiek. Świeże powietrze to również jego niepowtarzalny zapach.

    Inaczej pachnie powietrze stojące, nieruchome, zamknięte w domu atakowanym na wszystkich frontach przez grzyby i innych toksycznych „najeźdźców” – a inaczej powietrze w domu z rekuperacją.

    Inaczej pachnie w domu, w którym wszystkie zapachy kuchenne przenikają wszystkie pomieszczenia i wnikają w ubrania, zasłony, pościel itd. – a inaczej tam, gdzie działa sprawny system wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, wspomagany przez filtry powietrza.

  3. TRZECI FILAR KOMFORTU: ogrzewanieW dzisiejszym budynku bezobsługowym, w którym chcemy żyć naprawdę wygodnie, uniezależniając się od paliw kopalnych, dobrym rozwiązaniem jest pompa ciepła, ponieważ zmniejsza ona zapotrzebowanie na energię całego budynku i zapewnia komfort przy niskim nakładzie energetycznym. Dobrze, by wspomagały ją panele fotowoltaiczne.

Wracając do rekuperacji… Rekuperacja to system, który podbija działanie ogrzewania i klimatyzacji, choć ich nie zastępuje.

Mając w domu instalację rekuperacji, możemy w inny sposób dobrać system grzewczy (mniejszej mocy pompa, mniej instalacji grzewczej).

Natomiast latem, kiedy potrzebujemy chłodu w pomieszczeniach, wentylacja pomaga skuteczniej osiągnąć wymagany poziom komfortu termicznego i przede wszystkim utrzymać wysoką jakość powietrza. Dzieje się tak dlatego, że część chłodu jest odzyskiwana z powietrza wyciąganego z pomieszczeń i przekazywana do ciepłego powietrza świeżego, pobieranego z zewnątrz.

To informacja szczególnie cenna dla tych, którzy przez lata byli „wychowywani” do tego, by w pomieszczeniach z działającą klimatyzacją zamykać okna. A klimatyzacja nijak nie poprawia jakości powietrza. Ona je tylko i aż ochładza.

Podsumowując, jeśli chcemy myśleć o realnie odczuwanym komforcie i zdrowym czystym powietrzu przez cały rok, powinniśmy wziąć pod uwagę rekuperację. Jeśli chcemy ochładzać budynek latem: klimatyzację, a jeśli chcemy dogrzewać go zimą, co w naszym klimacie jest niezbędne od zawsze: ogrzewanie.

Wentylacja, ogrzewanie i klimatyzacja zdają się być filarami komfortowego życia w pomieszczeniach, szczególnie w domu, który chcemy, by był i zdrowy, i komfortowy. O każdej porze roku.

3 filary komfortu w Twoim domu Zadbaj o nie już dzisiaj. Skontaktuj się z naszym doradcą.